Domowa sesja noworodkowa – mała Sonia z rodziną
Nieidealnie-idealni. Polsko-czeska rodzina z dwiema córeczkami – młodszą, dopiero narodzoną i starszą, dwulatką. W trakcie przeprowadzki i jednocześnie wykańczania ich nowego miejsca na ziemi. Poznajcie Agnieszkę, Janka, Nelę i jej młodszą siostrę Sonię. Powodem naszego spotkania była domowa sesja noworodkowa.
Czy taki nie do końca uporządkowany, zwariowany, wywrócony do góry nogami czas w życiu to dobry moment na sesję zdjęciową? Co z wystającym kablem, dziurą w ścianie, niewyspaniem po trudnej nocy u boku trzytygodniowego maluszka? Uwierzcie mi – na zdjęciach nie zobaczycie zmęczenia, tylko czułość, miłość! A w waszym wnętrzu poszukamy najładniejszych miejsc, dobrego światła i spróbujemy pominąć w kadrach te fragmenty przestrzeni, które potrzebują jeszcze ostatecznego szlifu.
Warto zapisać przełomowy, chociaż czasem nieidealny moment w życiu w formie pięknych zdjęć.
Kiedy przyjechałam do Agnieszki i Janka, jak to sami określili, „byli jeszcze w proszku” 🙂 Oni kończyli śniadanie, a ja w tym czasie przypomniałam sobie te pierwsze, trudne i jednocześnie tak piękne, magiczne dni z nowo narodzonym dzieckiem w domu. Tak niedawno sama przez to przechodziłam… Organizacja życia na nowo, częste karmienia maluszka i zmiana setek ubrudzonych pieluszek, odsypianie nocnego zmęczenia w ciągu dnia, wahania nastrojów… Ale też ta jedyna w swoim rodzaju radość, że oto w życiu pojawił się ten niepozorny, piękny, mały cud. Małe szczęście! Zapraszam do obejrzenia zdjęć z wyjątkowego dnia z życia tej rodziny.
Domowa sesja noworodkowa to wspaniały pomysł na pełne emocji, naturalne kadry – przede wszystkim dlatego, że we własnym wnętrzu czujecie się swobodnie, bezpiecznie i komfortowo. Nie trzeba pakować siebie, dzieci i sterty rzeczy na sesję w studio, gdzieś poza waszym domem. Wszystko macie pod ręką, na miejscu – jesteście we własnym domu.
Mama z córeczkami (spójrz wyżej) – cudowny kadr! Jeden z moich ulubionych z tej sesji.
Pstryczek w nos… chyba nie spodoba się małej Sonii 😉
Zerknijcie niżej, jak Nelka z czułością patrzy na młodszą siostrę. Cieszę się, że udało mi się złapać taki moment!
Nie ma lepszego miejsca dla dziecka, niż ramiona własnej mamy.
Podczas gdy Sonia tuliła się do mamy, Nelka szalała z tatą w salonie. Janek okazał się na sesji nie tylko super tatą, ale przy okazji też świetnym, fotogenicznym i naturalnym modelem!
Buziak od starszej siostry!
Uwierzylibyście, że na początku sesji Nelka była bardzo nieśmiała? Dowód poniżej! Jak to dobrze, że szybko nawiązuję dobry kontakt z dziećmi i wiem, jak z nimi rozmawiać. Po chwili Nelka dumnie pokazywała mi swój nowy pokój 🙂
I jeszcze moje ulubione ujęcia w czerni i bieli.
Bardzo mi miło, że trafiliście na moją stronę i ten wpis. Możecie go komuś pokazać, podzielić się, byłoby cudownie! A jeśli macie ochotę zobaczyć inną sesję domową, zerknijcie na przykład na sesję brzuszkową Anity i Kacpra: Sesja ciążowa lifestyle. Jak zwykle zapraszam też na mój Instagram, gdzie możecie mnie śledzić bardziej na bieżąco!